Borowiki wydają nam się „czysto rosyjskim krajobrazem”, praktycznie skarbem narodowym, chociaż w rzeczywistości innym prawdziwie rosyjskim grzybem białym jest grzyb mleczny. To jest naprawdę nasze bogactwo; nigdzie indziej nie spotkałem się z tak gigantycznym smakiem. Ale o grzybach porozmawiamy innym razem, a teraz wszystkie słowa dotyczą borowików.
Starożytni Rzymianie bardzo dobrze znali borowiki, nazywali je borowikami, co z kolei wywodziło się od jeszcze bardziej starożytnych Greków ze swoim βωλίτης. Dzisiejsi Włosi bez szacunku nazywają je porcini – w zasadzie „świniami”, przez co czujemy się obrażeni za nasze piękności, ale w zasadzie jest to słowo czułe.
Borowiki były bardzo cenione przez Celtów i Piktów, zwłaszcza w średniowiecznej Anglii, gdzie prawo zabraniało biednym chłopom nie tylko kłusownictwa w lasach pana, ale także zbierania grzybów. Dlatego jedli placki z grzybami trzymając się za język, a jeszcze częściej upragnione, choć zakazane grzyby zastępowali ostrygami rzecznymi – można je było zbierać bez żadnych ograniczeń.
Borowiki były bardzo cenione w Europie od czasów starożytnych
Dzięki produktom ubocznym prac Instytutu Pasteura w Paryżu udało nam się wyhodować własne pieczarki, a potem inne grzyby, przy czym borowiki są mikoryzowe. Mówiąc najprościej, oznacza to, że nie można ich dowolnie uprawiać w oderwaniu od ich rodzimego krajobrazu. Borowiki nie rozmnażają się w niewoli, możemy jedynie liczyć na odpowiednią pogodę (jak teraz) i szczęście grzybiarza.
Przy obecnej obfitości dóbr ludzie w naturalny sposób interesują się tym, co zrobić z nieoczekiwanym bogactwem?
Pierwsze, co przychodzi na myśl, to przechowywanie grzybów – tak naprawdę, jeśli masz szczęście, możesz zbierać grzyby do wiaderek, ale nie będziesz w stanie od razu zjeść tych wiaderek i trzeba pomyśleć o ich przechowywaniu na przyszłość używać, tj. ochrona.
Suszenie grzybów
Najprostszym sposobem jest suszenie grzybów. Za mojego dzieciństwa na przystankach autobusowych i w pasażach stały starsze kobiety z sznurkami suszonych borowików po rozsądnych jak na tamte czasy cenach. Grzyby z reguły suszono w całości. Suszenie wymaga albo wyjątkowej pogody, albo dużego piekarnika. Proces jest uproszczony, jeśli pokroisz grzyby w plasterki i umieścisz je w specjalnej suszarce lub po prostu w piecu konwekcyjnym. Suszone grzyby są przechowywane bardzo długo bez zauważalnych uszkodzeń. Ponadto suszenie znacznie wzmacnia aromat, niektóre potrawy można przygotować tylko z suszonymi grzybami, a świeże nie dadzą takiego efektu. Na przykład słynna chuda kapuśniak z kiszonej kapusty.
Suszone borowiki są niezastąpione w niektórych rosyjskich potrawach
.
Solenie i marynowanie grzybów
Druga metoda to solenie i marynowanie, które również są bardzo prostymi metodami, ale pojawia się pytanie o późniejsze przechowywanie; piwnicę i kosze w domu zastąpiono garderobami i nie nadają się do przechowywania kadzi z grzybami. Ale teraz są lodówki, które można umieścić bezpośrednio na balkonie w ujemnych temperaturach, a nauka i technologia nie są daleko od siebie.
Grzyby należy obrać, umyć i pokroić na kawałki, które można wygodnie nakłuć na widelcu, razem z kapeluszami i łodygami. Posiekane grzyby wrzucamy do rondelka, zalewamy szklanką wody, aby nie przypaliły się na dnie i stawiamy na średnim ogniu. Po 5 minutach zacznij ponownie mieszać, aby zapobiec przywieraniu. Same grzyby wypuszczą sporo płynu, który stanie się solanką. Gdy się zagotuje, usuń pianę, zmniejsz ogień, dodaj 30 g grubej soli szarej na kilogram grzybów lub litr objętości i gotuj na wolnym ogniu przez kolejne 10-15 minut. Do marynowania borowików nie są potrzebne żadne przyprawy.
Do marynowania borowików nie są potrzebne żadne przyprawy.
Jeśli chcesz marynować, to po ugotowaniu odlej płyn do osobnej kadzi, podpal, zagotuj i dodaj po jednym liściu laurowym na litr, dziesięć groszku czarnego i ziela angielskiego, dwa goździki, gotuj przez 3 minuty i wlej 50 ml ocet stołowy 9% . Grzyby ułożyć w słoikach, zalać wrzącą marynatą, zakręcić pokrywki.
Marynowanie grzybów jest łatwe i starczają na długo.
W takich przypadkach grzyby pozostaną z tobą przez długi czas, z łatwością aż do następnego lata, ale chcesz nie tylko opóźnić, ale także natychmiastową radość z bogatych łupów. Rozważmy nasze możliwości.
Domowy makaron z kurczakiem i borowikami
W kuchni rosyjskiej istnieje niezrównany przepis na domowy makaron z kurczakiem i borowikami; jest to rzeczywiście bardzo smaczna rzecz o bogatym aromacie, a jej przygotowanie nie jest tak trudne, zwłaszcza jeśli składniki są dobre.
Idealnie byłoby oczywiście, gdybym miał starszą kurę nioskę i gotował ją długo i cierpliwie, aż otrzymam ten luksusowy bulion leczniczy, który przywrócił do życia tak wiele kur. Na szczęście główną nutą tego dania są nadal grzyby, można więc zignorować bogate smaki kurczaka i po prostu ugotować mocny rosół z groszkiem i korzeniami, który dokładnie odcedzić.
Makaron powinien być domowy i na bazie jajek oczywiście wszyscy pamiętamy przepis, sześć jaj i sześć żółtek na kilogram miękkiej mąki, dwie łyżki masła, łyżka wody i łyżeczka soli, ugniatać, ugniatać, ugniatać , a następnie zwijaj, zwijaj i pokrój jeszcze trochę. Znów na szczęście jest wiele miejsc, w których można kupić dobre włoskie tagliatelle, nawet ręcznie robione, ale nie zdziwcie się, że będą kosztować 500 rubli za pół kilograma. Bardziej rozsądna cena za niemiecki makaron jajeczny, są one również w sprzedaży i są również dobre. Makaron należy ugotować osobno zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Grzyby. Duże grzyby trzeba będzie pokroić w kostkę, ale najpiękniej będzie, jeśli pokroisz małe grzyby w płatki i lekko usmażysz te płatki w jednej warstwie na dobrym maśle, wtedy możesz bezpiecznie wejść na terytorium haute cuisine.
Makaron z kurczakiem i borowikami jest bardzo aromatyczny i smaczny
Teraz musisz ponownie zagotować bulion, dodać do niego grzyby, gotować przez pięć minut i wlać makaron podgrzany we wrzącej wodzie do porcji bulionu. Z wierzchu można posypać odrobiną bardzo drobno posiekanej natki pietruszki. Na bardzo wysokim poziomie można też włożyć do kubka zarozumialec.
Julienne z borowikami
W czasach stagnacji, o której nie wszyscy pamiętają, bufet Kremlowskiego Pałacu Kongresów słynął z julienne w miseczkach kokotowych. Kremlowscy szefowie kuchni najlepiej jak potrafili nieśli sztandar dawnej świetności cesarskich przyjęć odbywających się w Wielkim Pałacu Kremlowskim. Jeśli masz w domu maszyny do kokoty (lub inne drobne formy metalowe lub ceramiczne), możesz z łatwością odtworzyć ten luksus w domu. Można natomiast przygotować julienne w dużej formie z wysokimi bokami, ale podawane nie będzie już tak eleganckie.
Filet z kurczaka włóż do wrzącej, osolonej wody, ponownie zagotuj, wyłącz ogień i pozostaw do ostygnięcia pod pokrywką. Drobno posiekaj cebulę (lub jeszcze lepiej por), lekko podsmaż na maśle, dodaj pokrojone w kostkę borowiki i poczekaj, aż sok się zagotuje. Śmietana lub śmietana powinna być pełnotłusta, jeśli nie, dodać łyżkę mąki na szklankę, odrobinę soli i białego pieprzu i dobrze wymieszać. Filet z kurczaka pokroić w paski, wymieszać z grzybami, śmietaną lub śmietaną i włożyć do foremek lub foremek do kokoty. Posypać tartym serem topionym i wstawić do nagrzanego piekarnika na 10-15 minut, aż ser się dobrze zarumieni. Podawaj natychmiast.
Z sosem grzybowym świetnie będzie wyglądać i smakować każde danie mięsne, nie tylko mięsne – krokiety lub kotlety ziemniaczane, gotowane lub smażone ryby, zwłaszcza jesiotry, kaczki i gęsi. Do sosu grzybowego potrzebny będzie bulion grzybowy, sporządzony z grubo posiekanych świeżych grzybów i całej cebuli, przecedzony. Usmażone grzyby pokroić na mniejsze kawałki, a cebulę wyrzucić. Następnie mąkę smażymy na maśle do lekkiego orzechowego zapachu, rozcieńczamy bulionem grzybowym, następnie dodajemy śmietanę, gotowane grzyby i paprykę, całość solimy i gotujemy, na koniec dodając masło „bez oszczędzania”. Proporcje: na 300 g grzybów, kilka cebul i 3 szklanki wody, pół lub 2/3 szklanki mąki, szklanka kwaśnej śmietany, 100 g masła, sól i pieprz, najlepiej biały.
Doświadczona rosyjska gospodyni domowa Ekaterina Avdeeva-Polevaya całkiem słusznie zauważa w swojej książce pod tym samym tytułem: „Wiadomo, że mięso niektórych zwierząt, ptaków i ryb ma doskonały smak z niektórymi roślinami, jakby według jakichś specjalnych praw współczucia . Najlepsza karma z grzybami to kaczka domowa.” Spróbuj, to zupełnie zapomniane radości.
Julienne można przygotować w dużej formie, ale lepiej, jeśli jest to kokota metalowa lub ceramiczna
Jeśli zauważysz błąd lub nieścisłość, daj nam znać. #cepsPOWIĄZANE MATERIAŁYUWAGI Jesteś już zarejestrowany na ? Jeszcze więcej przepisów i pysznych pomysłów na naszych portalach społecznościowych